Pierwsza podróż
Tak więc, aby nie spaprać pierwszej podróży do Japonii pojechaliśmy z biurem podróży.
Czy aby na pewno słusznie postąpiliśmy? Z perspektywy czasu wydaje się nam że byliśmy szaleni, ale wiedza przyszła dopiero z czasem.
Na tamtą chwilę wyjazd z biurem okazał się najlepszą alternatywą.
Zapisaliśmy się na wycieczkę i ruszyliśmy w trasę. Wszystko zapięte, zorganizowane tylko trzeba zjawić się na lotnisku. O resztę martwiło się biuro podróży i przewodnik czekający na nas już w Japonii.
Poranna kawka i pełen luz. Warszawa lotnisko. |
Wylot ze Szwajcarii w stronę Tokio. |
W kolejce do odprawy. |
Nasz Hotel Gimmond Tokio. |
0 komentarze